poniedziałek

małe a cieszy




Dotarło do mnie, że tak naprawdę jestem bardzo szczęśliwym człowiekiem. Tak bardzo to dotarło, że dzisiaj sam sobie zazdroszczę. 
Wokół jest tyle mikroskopijnych radości, które są tak wielkie i tak ważne. Aż wstyd mi, że kiedyś przechodziłem obok obojętnie.

Najczęściej jest tak że to co najmniejsze i pozornie najmniej istotne, sprawia najwięcej radości. Uśmiechu wszystkim życzę i niech moc będzie z Wami. 



2 komentarze:

  1. Uwierz, że ja również kiedyś nie dostrzegałam wielu rzeczy, z pozoru tych najmniejszych...
    Człowiekowi chyba dopiero z czasem "otwierają się oczy" ... :)

    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. "Biedroneczki są w kropeczki..." - pierwsze co przyszło mi na myśl kiedy zobaczyłam Twoje zdjecie z Biedronką. Również życze dużoooo usmiechu i jeszcze wiecej radości każdego kolejnego dnia!!! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń