nieistotnie rozmawialiśmy niby o niczym | |
proszę zdejmij nagość tylko dla mnie chcę poczuć podskórnie wewnątrz zacisnąć proszę nie mów podświadomie prawdy chcę wchłonąć ciebie nie pozorność chciałabym abyś nagością zadławił rozsądek usiadł wzrokiem pieprzył może i podziwiał chciałabym zostać prawdą dla ciebie podać się na talerzu abyś kosztował gryzł |
świetna faktura i koloryt :)
OdpowiedzUsuńjak pięknie :) Pozdrawiam, www.monika-paula.blogspot.com
OdpowiedzUsuńAntoni - lubie Twoj wiersz i koloryt tego mocnego zdjecia.
OdpowiedzUsuńpiękne kolory ma to drzewo!
OdpowiedzUsuń